piątek, 25 listopada 2016

Który egzamin CIMA jest najłatwiejszy, który najtrudniejszy?

Tym razem na blogu chciałbym poruszyć temat trudności zdawania egzaminów CIMA. Chętnie poznam Wasze opinie i doświadczenia, o ile mieliście już okazję zdawać egzaminy CIMA. Opiszę najczęściej spotykane przeze mnie opinie na temat zdawalności. Wreszcie podzielę się własnymi doświadczeniami odnośnie trudności egzaminów.

Na samym początku zachęcam wszystkich do śledzenia strony http://www.cimaglobal.com/About-us/Examinations/. Są tam statystyki zdawalności egzaminów CIMA. Informacja o zdawalności egzaminów Case Study aktualizowana jest co kwartał o ostatnią sesję egzaminacyjną. Natomiast informacja o egzaminach Objective test jest  podawana zbiorczo za ostatni rok (tak przynajmniej wynika z dat, które aktualnie są tam zamieszczone). Ma to oczywiście sens. Case study co kwartał jest inne, natomiast baza pytań do egzaminów Objective Test raczej nie zmienia się skokowo.

Co wynika ze statystyk zdawalności egzaminów CIMA? Zdawalność Case Study jest dość łatwo przeanalizować. Zdawalność spada wraz z poziomem, egzamin Operational jest zdecydowanie najłatwiejszy, Strategic już stanowi wyzwanie. Ciekawe jest też spojrzenie w przekroju kolejnych sesji. Widać wyraźnie, duże wahania zdawalności w kolejnych sesjach. Z jednej strony może to być kwestia "przypasowania" pytań, ale tematyka poszczególnych Case Study może też być mniej lub bardziej przyjazna.

Jeżeli chodzi o analizę zdawalności egzaminów Objective Test Study, to tutaj musicie już uważniej przeanalizować dane, bo mamy trzy wskaźniki zdawalności - ogólna zdawalność (jaki % prób zakończył się sukcesem); ogólna zdawalność przez studentów (jaki % studentów zdał); zdawalność za pierwszym razem. Jak uczyłem się do danego egzaminu, to zawsze patrzyłem na wskaźnik zdawalności za pierwszym razem. Z danych historycznych jasno wynika, że egzaminy E są najłatwiejsze do zdania na każdym poziomie. Co ciekawe, studenci bardzo się męczą z egzaminami P1 i P2, a egzamin P3 jest już łatwiejszy. Najdziwniejsze są wyniki dla egzaminów F. Egzamin F1 ma wysoką zdawalność, natomiast F2 jest już dużo trudniejszy. Prawdopodobnie chodzi tutaj o tematykę, gdzie w F1 jest dużo ogólnych zasad dotyczących sprawozdawczości i najprostsze konsolidacje. Natomiast w F2 zagadnienia z konsolidacji są już trudniejsze. Egzamin F3 okazuje się prostszy od F2. Tam już praktycznie nie ma konsolidacji, ewentualnie tematy związane z wyceną.

Jeżeli chodzi o pinie spotykane w Internecie, głównie na linkedin, to najczęściej studenci narzekają na egzaminy P, ewentualnie niektórzy na F. Najmniej mówi się o egzaminach E.

Wreszcie czas na moje doświadczenia. Oczywiście wraz ze wzrostem poziomu (Management, a później Strategic), zdanie egzaminu staje się trudniejsze. Jeżeli chodzi zaś o same egzaminy, to egzaminy P wymagały spięcia się, natomiast jak już się rozwiązało dane zadanie, to miało się dużą pewność, że to jest dobrze. Po wynik nie szło się z sercem na dłoni. Zarówno po egzaminie F2, jak F3, szedłem z przeświadczeniem, że będę musiał je zdawać ponownie. Tutaj zdecydowanie najdłużej rozwiązywałem zadania i brakowało mi czasu (na F3 kilka pytań wręcz strzelałem, niespecjalnie czytając, bo nie miałem czasu). Z kolei na egzaminach E2 i E3 zostało mi sporo czasu, ale jak udzielałem odpowiedzi, to wiele z nich było na zasadzie eliminacji i domysłów, a nie wiedzy wynikajęcej prosto z książki. Jaka była tego przyczyna? Prawdopodobnie w egzaminach E najwięcej znaczenia ma dobre rozumienie angielskiego. Natomiast mimo domyślania się wyników, to wychodziłem z egzaminów z poczuciem, że raczej powinno być dobrze. 

Najciekawsze są w tym wszystkim wyniki. Wbrew pozorom róźnice nie są duże, bo między najgorszym a najlepszym egazaminem moja różnica punktowa nie przekroczyła bodajże 12 punktów (w skali 0-150). Natomiast egzaminy E miałem najgorsze, egzaminy P średnie, a F najlepsze. I to w czasie mojej przygody z CIMA było dla mnie najbardziej zaskakujące.

Mam nadzieję, że zarówno ten, jak i poprzednie wpisy, będzie dla Was przydatny. Serdecznie zapraszam do dodania tej strony do obserwowanych (prawy górny róg). Jeżeli macie swoje doświadczenia w zdawaniu egzaminów, to napiszcie proszę, jak to wyglądało z Waszej perspektywy.


wtorek, 15 listopada 2016

Gdzie zdawać komputerowe egzaminy CIMA w Warszawie?

Począwszy od 2015 roku, egzaminy CIMA zdajemy w nowej, komputerowej formule. Egzaminy możemy zdawać w autoryzowanych centrach szkoleniowych Pearson VUE. W tym wpisie chciałem podzielić się moimi doświadczeniami z centrami szkoleniowymi w Warszawie.

W warszawskich centrach szkoleniowych zdawałem łącznie 8 egzaminów. Ponieważ egzaminy zdawałem przed przyjazdem do pracy lub urywając się na kilka godzin, wybierałem centra szkoleniowe, które były w pobliżu. Raz moja rezerwacja została przeniesiona do innego centrum szkoleniowego, w ten sposób łącznie przetestowałem 3 centra szkoleniowe w Warszawie. Poniżej moje spostrzeżenia i uwagi.

CENTRUM SZKOLENIOWE HECTOR GWIAZDZISTA 19

Po przeniesieniu do nowej siedziby, lokalizacja ta jest prawdopodobnie najmniej atrakcyjna pod względem dojazdu. Nie mniej jednak jest to nowy budynek, a sala do testów jest położona z dala od ciągów komunikacyjnych w budynku. W sali egzaminacyjnej są 2-3 stanowiska komputerowe. W czasie egzaminów jest cicho. W moim przypadku, kiedy zdawałem egzamin, trwały akurat wykończenia budynku, więc zdawanie egzaminu było utrudnione. Poza tym warunki techniczne do zdawania oceniam bardzo dobrze. Wadą tej lokalizacji jest konieczność rezerwacji terminu z większym wyprzedzeniem. Mimo że zależało mi na wcześniejszym podejściu w stosunku do zarezerwowanej godziny, nie udało mi się wejść na salę egzaminacyjną wcześniej. W centrum są zamykane na kluczyk szafki. Panie z recepcji proponują też kawę.


BIZTECH KONSULTING SA WOLNOSC 3A

W tym centrum szkoleniowym zdawałem większość swoich egzaminów. Największy plus to miłe Panie na recepcji, które pozwalają podejść do egzaminu wcześniej (jeżeli są wolne stanowiska). Oferują też mały poczęstunek w postaci kawy/herbaty/wody i ciastek. Są zamykane na klucz szafki, w których zostawiamy nasz dobytek. W tym centrum szkoleniowym łatwo o termin na egzamin z małym wyprzedzeniem (kilku dniowym). Największą wadą lokalizacji są cienkie ściany, przez co słychać osoby pracujące w sąsiednich pokojach (część biurowa). Na szczęście można skorzystać ze stoperów, które są w sali egzaminacyjnej. W sali egzaminacyjnej są 3 stanowiska komputerowe.


SYNTEA S.A. UL. POSTEPU 21A

W tym centrum szkoleniowym zdawałem jeden egzamin CIMA - Strategic Case Study. Biuro jest nowoczesne. Pani na miejscu oferuje kawę. Sala egzaminacyjna jest zaraz obok recepcji, co może przeszkadzać, jeżeli będzie większy ruch na korytarzu. Na sali jest kilka stanowisk komputerowych. Standardowo, obok recepcji mamy zamykane szafki na nasze rzeczy prywatne.

A Wy jakie macie doświadczenie z centrami szkoleniowymi w Warszawie? Jeżeli możecie napisać jakiś komentarz od siebie, to zapraszam!

Kwalifikacja CIMA a wynagrodzenie

Stosunkowo niedawno zadano mi pytanie dotyczące relacji pomiędzy zdobyciem kwalifikacji CIMA a wzrostem wynagrodzenia. To pytanie niejako z...