Poniżej moje argumenty:
- przystępując do certyfikacji CIMA, startujemy z różnym bagażem wiedzy oraz doświadczenia zawodowego. Im więcej wiedzy oraz doświadczenia mamy, tym łatwiej jest się nauczyć do egzaminu CIMA (chyba że uczyliśmy się fundamentalnie innych teorii albo realizowaliśmy zadania w zupełnie inny sposób).
- nawet zaliczenie danego poziomu certyfikacji CIMA nie gwarantuje, że szanse zostały wyrównane. Na każdym poziomie można wykorzystywać inne zasoby swojej wiedzy i umiejętności.
- różnimy się. Jedna osoba przyswaja lepiej wiedzę, inna trochę wolniej. Mamy różne preferencje co do sposobu nauki. Jedni lubią intensywnie i szybko, inni wolą naukę rozkładać równomiernie w czasie.
- poszczególne egzaminy (zarówno poziomy, jak i konkretne przedmioty CIMA) są zróżnicowane poziomem trudności. Generalnie im wyższy poziom, tym więcej czasu potrzebujemy na naukę. Publikowane co jakiś czas pass rates sugerują, że egzaminy E są najłatwiejsze do zdania. Z kolei dużo trudniej zdać egzaminy F oraz P.
Ile więc w praktyce trzeba poświęcić czasu na egzaminy? W moim przypadku zdaję 3-4 egzaminy w roku. Na przygotowanie do egzaminu potrzebuję 1-1,5 miesiąca. Zdecydowanie najwięcej czasu poświęcam w kolejności na egzaminy F i P. Najmniej na E. Na Management Case Study poświęciłem około 1,5 miesiąca. Okres przygotowawczy do egzaminu oznacza u mnie średnio naukę 1-2 godzin dziennie w ciągu tygodnia oraz 8-12 godzin w weekend. Najintensywniejszy okres to 1-2 tygodni przed egzaminem, które głównie poświęcam na powtórki oraz rozwiązywanie testów.
Tak jak wspominałem, każdy ma inny sposób nauki i przygotowań. Uważam, że mój jest nie do końca efektywny. Dlatego jeżeli ktoś z Was ma inne doświadczenia z przygotowaniem się do CIMA, to chętnie poznam alternatywne podejścia :).
Ja niestety nigdy do takiego egzaminu nie podchodziłem ale może kiedyś się na to zdecyduję. Jednak bardziej uczę się języka angielskiego dla siebie, a nie dla certyfikatów. Fajnie czyta się powieści po angielsku https://www.jezykiobce.pl/s/146/powiesci-angielskie które mają duży wpływ na nasz zasób słownictwa.
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam okazji zdawać takiego egzaminu, ale mam nadzieję że ci co do niego podeszli już dawno mają go za sobą. Dlatego nawet moje maluchy zapisałam na kurs https://lincoln.edu.pl/warszawa/jezyk-angielski/kurs-angielskiego-dla-mlodziezy/ aby już od najmłodszych lat uczyły się języka angielskiego.
OdpowiedzUsuń